środa, 2 lipca 2014

Taniec drugi

Fanfiction: tak
Fandom: Harry Potter





               W pierwszej sekundzie czuł tylko ból. Palił jego skórę, szarpał wnętrzności, rozsadzał czaszkę. Miał wrażenie, że się dusił, że jego ciało wysycha, że kurczy się w zawrotnym tempie, jakby rzucono na niego zaklęcie zmniejszające.
     W drugiej sekundzie ogarnęła go wielka wściekłość. Chciał miotać zaklęciami, chciał rozwalać, mordować, torturować, napawać się cierpieniem słabych ludzi, ale nie mógł. Nie mógł przerwać tego koszmaru, w którym stracił władzę nad ciałem. Czuł furię.
     Dopiero w trzeciej sekundzie dotarło do niego, co się dzieje. Dotknął go zarodek uczucia, którego nigdy wcześniej nie poznał. Nie wiedział, jak to określić. Tęsknota? Nie… To musiała być tylko i wyłącznie wściekłość.
     W czwartej sekundzie Lord Voldemort został unicestwiony raz na zawsze, a na Wielkiej Sali wybuchła wrzawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz